czwartek, 11 sierpnia 2011

Dom parterowy czy z poddaszem użytkowym?



Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka prosta, jakby się mogło wydawać. Zanim zapadnie ostateczna decyzja, trzeba rozważyć mnóstwo zagadnień związanych przede wszystkim z architekturą i konstrukcją domu, ale również kosztami jego budowy i eksploatacji.
Marzenia kontra rzeczywistość
Budując dom, chcemy przynajmniej częściowo zrealizować swoje marzenia, które jednak dość często są mocno oderwane od rzeczywistości. Jednak nawet jeśli marzy się o domu z bardzo dużym holem i odpowiednio wyeksponowanymi schodami na wzór rezydencji z amerykańskich seriali telewizyjnych, warto zastanowić się, czy jest to najlepsze rozwiązanie. Czy jest funkcjonalne i będzie pasować całej rodzinie oraz czy będzie nas na nie stać.
Trzeba na przykład uwzględnić fakt, że wśród domowników mogą być osoby, które boją się mieszkać (spać) w budynku parterowym lub cierpiące na klaustrofobię, które nie tolerują sypialni na poddaszu, pod niskim, skośnym dachem. Duży wpływ na projekt mogą mieć także warunki zewnętrzne, na przykład te odgórnie narzucone przez urząd na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego czy też wynikające z wielkości działki.

Ważniejsze niż marzenia

Wytyczne urzędowe. Określone w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu wytyczne mogą mieć czasami wręcz zasadniczy wpływ na projekt domu. Podane w tym dokumencie linie zabudowy, wskaźnik intensywności zabudowy lub konieczność pozostawienia w stanie nienaruszonym istniejącego drzewostanu mogą uniemożliwić budowę domu parterowego. Z kolei narzucenie wysokości kalenicy, kąta nachylenia dachu czy też konieczność nawiązania stylem budynku do istniejącej zabudowy mogą wymuszać budowę domu z użytkowym poddaszem.

Specyfika działki. Parametry takie jak jej powierzchnia i szerokość oraz kąt nachylenia terenu mogą mieć duży wpływ na wygląd przyszłego domu. Na działce małej albo wąskiej trudno jest bowiem zaprojektować wygodny, czyli odpowiednio duży, dom parterowy. W takim przypadku o wiele korzystniej będzie podzielić powierzchnię domu pomiędzy dwie kondygnacje. Z kolei duży spadek terenu może wręcz uniemożliwić swobodne wykorzystanie powierzchni parteru (w skrajnych wypadkach co najmniej jedna ściana może być pozbawiona okien), co niejako narzuca budowę domu na kilku poziomach lub z użytkowym poddaszem.

Z wyrachowaniem o konstrukcji i kosztach budowy domu
Fundamenty. W domu parterowym ich łączna długość jest większa niż w domu z użytkowym poddaszem o porównywalnej powierzchni, ale za to mogą mieć mniejszy przekrój, czyli szerokość i wysokość. Dlatego ich koszt oraz ewentualne problemy związane z wykonawstwem są praktycznie jednakowe w obu przypadkach.

Ściany. W domu z użytkowym poddaszem o konstrukcji tradycyjnej muszą być dość solidne, ponieważ z reguły obciążone są ciężkim stropem. Dlatego grubość muru nośnego nie powinna być mniejsza od 24 cm. Inaczej niż w budynku parterowym, gdzie ściany te mogą mieć tylko 18 cm. W obu przypadkach i tak trzeba je ocieplić, ale grubość izolacji termicznej jest zwykle jednakowa i wynosi 10-12 cm. Przy ścianach jedno- lub trójwarstwowych na pewną różnicę w kosztach może mieć wpływ zwykle nieco większa powierzchnia ścian domów parterowych.

Schody. W domu jednokondygnacyjnym w ogóle ich nie ma, więc nie ma problemów z wykonaniem ich konstrukcji i najczęściej dość kosztownego wykończenia.
W domu piętrowym często są przyczyną kłopotów, szczególnie gdy zaprojektowano żelbetowe schody zabiegowe. Wtedy ich prawidłowe wykonanie jest dużym wyzwaniem dla każdego wykonawcy. A to z kolei ma odzwierciedlenie w wysokich kosztach wykonania tego elementu domu.

Strop nad parterem. Ten problem dotyczy głównie domów z użytkowym poddaszem. W tego rodzaju budynkach wznoszonych metodami tradycyjnymi najczęściej wykonuje się monolityczne stropy żelbetowe lub gęstożebrowe wszelkich typów. Jednak na tym nie koniec, trzeba jeszcze ułożyć wszystkie warstwy podłogi „pływającej” i choćby otynkować sufit. W rezultacie okazuje się, że przegroda ta jest dość kosztowna i trudna do prawidłowego wykonania.
Nieco inaczej wygląda to w budynkach parterowych. Strop jako samodzielna konstrukcja pojawia się coraz rzadziej, ponieważ wypierany jest przez kratownice deskowe będące jednocześnie konstrukcją stropu i dachu. Rozwiązanie to znacznie przyspiesza montaż, a także wpływa na zmniejszenie kosztów domu. Strop – jeśli występuje – jest najczęściej konstrukcją drewnianą. Stosowane niekiedy wytrzymałe, ale dość drogie stropy gęstożebrowe to po prostu niepotrzebnie wyrzucone pieniądze.

Konstrukcja dachu. W domu z użytkowym poddaszem najprostszym rozwiązaniem jest wykonanie dwuspadowego dachu krokwiowego lub jętkowego. W celu zwiększenia funkcjonalności pomieszczeń na piętrze stosuje się również bardziej skomplikowane dachy mansardowe. Niezależnie od tego, jaki typ wiązarów się zastosuje, to i tak zużycie drewna jest dość duże. Wynika to z konieczności umieszczenia w połaci dachu grubej warstwy izolacji termicznej (około 20 cm) oraz zapewnienia pustek wentylacyjnych odpowiedniej wielkości. Warunki te można zrealizować albo przez zastosowanie krokwi o większym przekroju, albo przez przybicie listew drewnianych do prawidłowo zaprojektowanych krokwi. W obu przypadkach na koszcie więźby nie da się nic zaoszczędzić, tym bardziej że często trzeba jeszcze wykonać lukarny.
W domu parterowym takie problemy nie istnieją. Konstrukcja dachu – obojętne: tradycyjna czy kratownicowa – zaprojektowana jest ekonomicznie, bo materiał izolacyjny układany jest w poziomie stropu. Kłopotów z wentylacją nie ma, ponieważ do tego służy cała przestrzeń stropodachu. Oszczędności wynikają z prostoty konstrukcji i z szybkości montażu. Ilość użytych materiałów, czyli drewna konstrukcyjnego, izolacji termicznej, paroizolacji, płyt gipsowo-kartonowych itp., w obu typach domów jest zbliżona. Co prawda powierzchnia zabudowy domu parterowego jest większa, ale kąt nachylenia dachu znacznie mniejszy, przez co ilość materiałów potrzebnych do wykonania dachu jest porównywalna.

O walorach użytkowych

Każdy z rozpatrywanych typów domów ma swoje wady i zalety.
Na przykład brak schodów w budynku parterowym ułatwia komunikację nie tylko osobom niepełnosprawnym, ale również małym dzieciom, osobom starszym lub chorym. Poza tym na schody trzeba by przeznaczyć co najmniej 5-6 m2 powierzchni. W domu parterowym można ją zaoszczędzić lub wykorzystać w inny sposób. O tyle bowiem można powiększyć pokoje albo łazienki. Taka powierzchnia byłaby również wystarczająca dla spiżarni, a nawet pomieszczenia gospodarczego.
Z kolei budynek z użytkowym poddaszem zajmuje stosunkowo niewielką powierzchnię, dlatego można go wybudować na tańszej, bo mniejszej działce. Taki dom z reguły jest dość wysoki, co sprawia, że sprawność wentylacji grawitacyjnej jest zwykle wystarczająca. Jednak trzeba zaznaczyć, że we współczesnych bardzo ciepłych i szczelnych domach i tak powinno się stosować wentylację mechaniczną najlepiej z rekuperacją, czyli odzyskiem ciepła.
Innym pozytywnym przykładem może być tempo budowy domu parterowego. Nawet w przypadku technologii tradycyjnej i dość dużej powierzchni wielu inwestorom udaje się wybudować go w ciągu jednego sezonu budowlanego. Z kolei odpowiednio zaprojektowany dom z użytkowym poddaszem można budować etapami. Takie udogodnienie dla wielu osób okazuje się dużą atrakcją.
Na koniec trzeba jeszcze wspomnieć o kosztach eksploatacji, które dla uproszczenia sprowadzone są tylko do wydatków ponoszonych na ogrzewanie domu. Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ponieważ zależy od powierzchni i kubatury porównywanych budynków. Generalnie duże domy z użytkowym poddaszem (powyżej 220-250 m2) są bardziej ekonomiczne od domów parterowych. Ale jednocześnie porównanie domów niewielkich (100-130 m2) nie wykazuje praktycznie żadnych różnic w tych kosztach.

Co na to statystyki

Aż 74% osób, które odpowiedziały na ankietę zamieszczoną w grudniu 2000 roku w jubileuszowym numerze Muratora, budowało dom z użytkowym poddaszem, a tylko 17% dom parterowy. Dane ze sprzedaży projektów WM Murator wskazują jednak na to, że coraz więcej osób przekonuje się do domów parterowych. W roku 2001 liczba projektów takich domów wyniosła 38% ogólnej ilości sprzedanych dokumentacji.

Do kogo po radę
To, jaki typ domu wybrać, jest trudną decyzją właściwie dla każdego. Dlatego warto o tym porozmawiać z osobami mieszkającymi w takich domach. Ich uwagi mogą się okazać nie mniej istotne od argumentów projektanta. Jednak ostateczną decyzję i tak musi podjąć samodzielnie inwestor choćby dlatego, że jej skutki odczuwać będzie tylko on i jego rodzina.





„Z wykuszami”.
Powierzchnia: zabudowana 225,2 m2, netto 174,0 m2, kubatura 732,0 m3.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki
  „Solidny”.
Powierzchnia: zabudowana 146,0 m2, netto 176,7 m2, kubatura 710,2 m3.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki

Porównaj te dwa domy o niemal identycznej powierzchni i kubaturze.
Jeden jest parterowy, drugi z użytkowym poddaszem. Oba mają wielopołaciowe dachy. Projekty zostały tak dobrane, żeby koszty budowy domów były podobne. Najistotniejsze są różnice wynikające z możliwości zagospodarowania poszczególnych kondygnacji.
 "Z wykuszami"




Pomimo że oba domy mają podobną powierzchnię, to parterowy jest wygodniejszy, bo udało się w nim wygospodarować podwójny garaż. Nie ma w nim schodów, za to znalazło się miejsce na garderobę.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki
 "Solidny"



W domu z użytkowym poddaszem pomieszczenia na piętrze mogą być lepiej odizolowane od pozostałej części domu. Na parterze co prawda nie ma garażu, ale jest dodatkowy pokój - gabinet bardzo przydatny wielu rodzinom.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz