piątek, 12 sierpnia 2011

Dom z budynku gospodarczego.




Jak przebudować na cele mieszkalne budynek, który jest fragmentem zespołu zabudowań gospodarczych?

Na działce, którą kupili nasi Czytelnicy, stoją dawne zabudowania – poprzedni właściciele mieli tu warsztat samochodowy i blacharnię. Jeden z budynków zaadaptowano na cele mieszkalne, urządzając mały parterowy dom. Obecnie jest to brzydki klocek pozbawiony cech domu – pisze nasz Czytelnik. – Teren jest górzysty. Wokół, w sąsiedztwie, same dachy dwuspadowe, często bardzo ostre, a nasz klocek wręcz szpeci teren.
Zdjęcia pokazują działkę ze starymi zabudowaniami: duży budynek przykryty dwuspadowym dachem i parterowe przybudówki. W jednej z nich urządzono już mieszkanie; dobudowano część wejściową, wstawiono okna i drzwi. Jak temu skromnemu budynkowi nadać wygląd i charakter domu?

Po prostu dom

Architekci proponują zrobić to w sposób najprostszy. To, co zwyczajne, jest najładniejsze – przekonują. Kształt dachu nasuwa się sam. Najtańszy i najlepszy będzie właśnie dach dwuspadowy, założony wzdłuż dłuższego boku adaptowanego parterowego domu.
Jeśli stare zabudowania mają być zachowane, nie ma też sensu walczyć o to, aby dom odcinał się od swojego najbliższego otoczenia. Budynki gospodarcze stoją obok siebie, tworząc zwarty zespół. Powstawały po kolei, dostawiane jeden do drugiego. Budując tu dom, najlepiej dalej działać w ten sam sposób, czyli dodawać następne potrzebne elementy. Architekci proponują dobudować domowi ganek od strony podwórka oraz przekryty daszkiem taras od zachodu. Sympatyczny wygląd może nadać zwyczajny, bardzo prosty detal. Nie potrzeba do tego wcale drogich materiałów, klinkieru, dachówki czy lśniących wykładzin. Wystarczy pomalowane drewno, blacha i tynk.






Zabudowania na działce naszych Czytelników.
Autor: archiwum Czytelnika
Stojący w głębi parterowy budynek jest przekształcany na dom.
Autor: archiwum Czytelnika
Dach nad adaptowanym budynkiem i dawnymi garażami. Widok od strony skarpy.
Autor: archiwum Czytelnika







Po przebudowie: dom i jego otoczenie. Widok na działkę od zachodu...
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki
...od podwórka...
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki
...i od strony skarpy.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki

Poddasze?

Skoro dach ma być wysoki, dwuspadowy, można rozważyć możliwość urządzenia pokoi na poddaszu. Będzie to oczywiście droższe niż zrobienie zwykłego strychu, ale być może warto mieć taką powierzchnię w rezerwie. Niestety, nie ma dobrego miejsca na wygodne schody, więc będą wąskie i strome. Lepiej usytuować je w pierwszym pomieszczeniu, które ma wyższy poziom podłogi.
Przestrzeń na poddaszu można pozostawić otwartą, przeznaczając ją na przykład na miejsce zabaw dla dzieci, lub podzielić na dwa pomieszczenia oświetlone oknami w ścianach szczytowych i dodatkowo oknami połaciowymi.




Propozycja przebudowy i wykończenia. Plan parteru przysłany został przez Czytelników. Architekci proponują dobudowę ganku, tarasu i wskazują miejce na schody prowadzące na poddasze.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki

Pomysły podsuwa też ukształtowanie terenu. Dom stoi u stóp skarpy, za nim grzbiet zbocza wznosi się ostro do góry. Z pomieszczenia na poddaszu można byłoby przerzucić balkon – mostek wsparty o zbocze, który służyłby jako letnie albo ogrodowe wyjście z górnej kondygnacji . Pomiędzy poddaszem a wysokim budynkiem lakierni jest dach parterowego garażu. Jeśli jednak położymy na nim specjalną matę i przygotujemy podłoże pod uprawę rozchodników i ziół, z poddasza zamiast brzydkiego dachu będziemy mieli widok na rośliny. Zielony dach może też zamienić się w taras łączący dwa budynki.
Jeśli nasi Czytelnicy zdecydowaliby się na taki zakres przebudowy, to po ukończeniu dom będzie niewiele mniejszy od stojącego obok budynku dawnej lakierni. Jest on oczywiście zaniedbany i zniszczony, ale jego bryła nie jest wcale brzydka. Warto dodać, że także nadawałby się do adaptacji.




Plan działki.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki


      



Elewacja boczna.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz