src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js">
| | |
Na tej ścianie wyraźnie widać, że tynk był nakładany poziomymi pasami. Najpierw nanoszono jeden pas tynku i nadawano mu fakturę, a potem nanoszono kolejny. Widać, że tynkarze nie połączyli pasów, zanim tynk wysechł. Świadczy to o ich niedbałości – albo w ekipie było za mało robotników, albo źle zaplanowali swoją pracę. Autor: Marcin Adamowicz | Poszczególne pasy tynkowania i miejsca ich łączenia są również widoczne. Na dodatek każdy pas zatarto w innym kierunku, co sprawiło, że na ich połączeniu tynk ma nierówną fakturę, przez co szybciej się brudzi. Autor: Marcin Adamowicz |
|
Aż dwa błędy. Po pierwsze, źle zaplanowano granicę pasów tynkowania. Najpierw otynkowano ościeża okienne i fragmenty ściany przy oknach, a potem uzupełniono pas między nimi a narożem domu. Powstała dodatkowa wyraźnie widoczna linia połączenia (strzałka niebieska). Po drugie, tynkarze nie przyłożyli się do pracy, niechlujnie zacierali tynk i nie zbierali nadmiaru zaprawy (strzałka czerwona). W efekcie spływająca zaprawa zniekształciła fakturę tynku. Autor: Marcin Adamowicz |
Błędy w zacieraniu
| | |
Widać miejsca, w których faktura tynku jest wyraźna, wręcz gruba (strzałka czerwona), i miejsca, w których jest prawie gładka (strzałka niebieska). Można przypuszczać, że zaprawa tynkarska była źle wymieszana, więc kruszywo nie było w niej równomiernie rozłożone. Niewykluczone,że zaprawę źle wyrównano tuż po ułożeniu. Mogło być też tak, że tynkarze w niektórych miejscach zacierali tynk mocniej i dlatego jest tam gładszy. Widać też, że poszczególne pasy tynkowania były zacierane w różnych kierunkach. Autor: Marcin Adamowicz | Nie zbierano nadmiaru ułożonej zaprawy, która spływając, sprawiła, że nie widać faktury tynku. Ponadto nagromadzone w zaprawie powietrze nie zostało usunięte i utworzyło niewielkie pęcherze, które z czasem popękały. W ten sposób w tynku powstały dziurki, w których osiadł kurz i brud. Można spodziewać się, że w tych miejscach za jakiś czas dojdzie do pojawienia się glonów. Autor: Marcin Adamowicz |
|
Na tym zdjęciu poza nierównościami faktury widać także uszkodzenia mechaniczne tynku. Uszkodzenia tylko zasmarowano szarą zaprawą, nie pomalowano ich i nie nadano im faktury (strzałka czerwona). Widać też książkowy przykład pęknięcia tynku wzdłuż krawędzi płyty styropianu (strzałka niebieska). Bardzo możliwe, że w tym miejscu w zaprawę zbrojącą (stanowiącą podkład pod tynk) nie wtopiono siatki lub ułożono ją bez zakładu. Inną przyczyną mogło być to, że tynk nakładano kilkakrotnie i jego warstwa jest zbyt gruba. Wówczas stanie się on mniej elastyczny i może pękać, na przykład na skutek uderzenia. Autor: Marcin Adamowicz |
Grubość warstwy tynku
To, czy warstwa dekoracyjna tynku będzie ładnie wyglądała i nie popęka, zależy także od jej grubości. Jeśli będzie wykonywana z tynków mineralnych, to nie może być cieńsza niż 2 mm
i grubsza niż 5 mm. W przypadku tynków akrylowych, silikonowych lub silikatowych jej grubość minimalna powinna wynosić 1,5 mm, a maksymalna 3,5 mm.
Jak to powinno być zrobione
Zwykle roboty tynkarskie zaczyna się od dołu ściany. Zanim przystąpimy do jakichkolwiek prac, przemyślmy podział elewacji na pasy tynkowania (szerokości około 1 m). Naturalnymi granicami pasów są na przykład linie okien: pionowe lub poziome.
| | |
Tynk układamy na warstwie zbrojącej, która musi być sucha. Zaprawę nakładamy pasami, następnie zbieramy jej nadmiar tak, aby grubość warstwy tynku nie przekraczała średnicy największych ziaren kruszywa w zaprawie. Tynk najczęściej nakłada się dużą pacą tynkarską ze stali nierdzewnej. Autor: Robert Szarapka | Dopiero potem możemy nadać tynkowi fakturę. Pracę należy tak zorganizować, żeby żaden pas nie zdążył wyschnąć przed nadaniem mu faktury. W innym wypadku widoczne będą połączenia pasów, nieestetyczne zgrubienia. Musimy być konsekwentni i zacierać tynk zawsze w tym samym kierunku. Faktura tynku powinna być równa i jednolita na całej powierzchni ściany. Autor: Robert Szarapka |
Jak rozplanować prace, by tynk nie wysychał przed zafakturowaniem?
Im większą powierzchnię mamy do otynkowania, tym więcej powinniśmy zatrudnić tynkarzy. Muszą bowiem zdążyć z nakładaniem i nadawaniem tynkowi faktury przed jego wyschnięciem. Nie mogą też przerwać prac, zanim nie otynkują całej ściany. Ekipa tynkarska powinna składać się z co najmniej trzech tynkarzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz