czwartek, 4 sierpnia 2011

Schody w salonie: wygoda czy utrapienie?



Czy warto wybrać taki projekt, w którym schody na piętro umieszczone są w salonie? Czy takie rozwiązanie to oszczędność miejsca, czy przeciwnie - strata? Wygoda czy uciążliwość?

Kiedyś schody na piętro umieszczano w zamkniętych, ograniczonych ścianami klatkach schodowych. Dziś, kiedy pomieszczenia na parterze są coraz częściej połączone ze sobą, „otwierają się” również schody. Często są umieszczane w otwartym na salon holu albo wręcz w salonie.















Schody wraz ze słupami oddzielają salon od kuchni. Wykończenie schodów – drewniane stopnie i poręcz ze stalowymi linkami zamiast balustrad – dopasowano do nowoczesnego charakteru wnętrza.
Autor: Michał Glinicki
W tym wysokim dwukondygnacyjnym pokoju schody okrążają centralnie usytuowany kominek. Balustradę i stopnie schodów wykonano z drewna w tym samym ciepłym odcieniu brązu co podłogę w pokoju. Gięta drewniana poręcz przyciąga uwagę.
Autor: DUBOWSKI & RUTKOWSKI/STUDIO

Praktyczne powody

W małym domu. Schody w salonie dają szansę na zmniejszenie powierzchni przeznaczonej na komunikację. Typowa, zamknięta, dwubiegowa klatka schodowa z dwoma podestami to około 10 m2. Otwarta na pokój lub umieszczona w nim zajmie mniej miejsca, choćby dlatego że dolny podest staje się niepotrzebny - stanowi go podłoga pokoju. Również przestrzeń pod schodami - nierzadko przeznaczaną na graciarnię - możemy wciągnąć do pracy na rzecz salonu. Tam można umieścić takie meble czy sprzęty, które nie wymagają miejsca o pełnej wysokości: telewizor, sprzęt grający, barek, regał na książki. 
Balustrada i brzegi stopni, zwykle niewykorzystane w zamkniętej klatce schodowej, mogą być miejscem ekspozycji kolekcji drobniejszych przedmiotów lub kwiatów.
W domu z wydzielonym mieszkaniem, biurem lub gabinetem na parterze. Jeśli ze wspólnego przedsionka wchodzi się do dwóch mieszkań, a z piętra korzystają tylko użytkownicy jednego z nich, schody prowadzące na piętro najlepiej umieścić w salonie użytkowników piętra.

Powiązanie parteru z piętrem
Otwarte na pokój schody ściślej wiążą wizualnie i akustycznie parter z pomieszczeniami na piętrze niż zamknięta klatka schodowa. Dzięki nim mamy wrażenie, że dom jest całością, a nie oderwanymi od siebie pomieszczeniami na parterze i piętrze. To ścisłe powiązanie nie dla wszystkich jest zaletą: odgłosy z salonu wyraźniej docierają na piętro niż przez zamkniętą klatkę schodową. Ciągły kontakt wzrokowy między dołem i górą nie sprawdza się, gdy domownicy o różnych porach korzystają z salonu i kuchni.
Schody w salonie to typowe rozwiązanie w domach z antresolą. Dzięki nim antresola staje się częścią wyraźnie powiązaną z salonem, a nie dziwnym balkonem w pokoju. Gdy na otwartej na salon górnej kondygnacji jest biblioteka albo kącik wypoczynkowy,  wyeksponowane schody zachęcają do wejścia na górę.


Miejsce pod górnym biegiem schodów wykorzystano na kominek. Proste drewniane, ażurowe schody i skromna obudowa kominka tworzą klimat domu.
Autor: Andrzej T. Papliński
Schody prowadzące do biblioteki na półpiętrze. Proste, wtapiające się w ściany nie są elementem dominującym, nie przykuwają uwagi.
Autor: Andrzej Szandomirski

Zmiana funkcji

Wybierając projekt domu z otwartą na pokój klatką schodową, musimy mieć świadomość, że w takim domu zmienia się zupełnie tradycyjna rola schodów i poszczególnych pomieszczeń.
Schody służą nie tylko komunikacji – stają się łącznikiem między parterem i piętrem, widownią dla tych, którzy chcą na parter „patrzeć z góry”, domową galerią i dekoracją domu. Salon zaś oprócz tradycyjnego miejsca wypoczynku i przyjmowania gości zaczyna pełnić także funkcję komunikacyjną. Hol, gdzie zwykle umieszczano klatkę schodową, może być mniejszy: często jest tylko elementem jednoprzestrzennej części dziennej. Czasem decyzja o wyborze projektu domu ze schodami w salonie odzwierciedla starannie przemyślaną filozofię korzystania z domu. Tak zaplanowane schody to element łączący nie tylko przestrzeń, ale też domowników. Schody są wtedy osią domu, wokoło której kręci się całe życie rodziny, umożliwiając szybki i łatwy kontakt. Salon staje się wtedy rodzajem foyer gromadzącym domowników w antraktach domowych zajęć. Tu krzyżują się ich drogi, tu spotykają się choćby przelotnie i przypadkowo. To miejsce pozwala mieć oko na cały dom. Taka filozofia nie jest jednak powszechna - większość ludzi nie akceptuje „przeciągów” w miejscu, gdzie się wypoczywa. Denerwuje ich i rozprasza ruch domowników w czasie oglądania telewizji czy słuchania muzyki. Nie odpowiada im poczucie, że siedzą w holu.
Tego typu rozwiązania przestrzenne trzeba więc przeanalizować także pod kątem psychiki domowników.



Przestrzenna, lekka ażurowa forma drewnianych schodów i metalowych balustrad sprawia, że schody stają się prawdziwą ozdobą wnętrza.
Autor: Wojciech Kryński , Tomasz Prażmowski
Schody w wysokim dwukondygnacyjnym salonie prowadzą na antresolę
Autor: Jarosław Klupś
W małym domu schody nie powinny przytłaczać. Ażurowe, pomalowane na biało, stały się lżejsze i mniej widoczne.
Autor: DUBOWSKI & RUTKOWSKI/STUDIO

Kształt schodów
W salonie można zastosować schody jednobiegowe, dwubiegowe, zabiegowe i spiralne. Każdy z tych rodzajów  ma swoje zalety i wady. Schody jednobiegowe  mają najprostszą konstrukcję, zajmują niewielką powierzchnię, są tanie i proste do wykonania. Nie są jednak zbyt wygodne (brak spocznika). Schody dwubiegowe zajmują dużo miejsca, ale są najwygodniejsze
i najbezpieczniejsze (spocznik pozwala na odpoczynek i skraca biegi). Schody zabiegowe (bez spocznika) i spiralne są najmniej wygodne, ale zajmują też najmniej miejsca.

Zalety i wady schodów umieszczonych w salonie
Dobre, bo:
- oszczędzamy miejsce przez wciągnięcie przestrzeni klatki schodowej do salonu i wykorzystanie miejsca pod schodami,
- uwalniamy schody spomiędzy ścian - często pozwala to na wniesienie dużych mebli na piętro, co przy małej klatce schodowej bywa trudne,
- zyskujemy dekorację w salonie - schody mogą być niezależną formą przestrzenną lub miejscem ekspozycji ozdobnych przedmiotów,
- salon staje się miejscem integracji domowników,
- zyskujemy poczucie połączenia obu kondygnacji domu w całość.

Złe, bo:
- salon staje się miejscem komunikacji: przybiera rolę holu, przestaje być miejscem prywatnym,
- jest głośno w całym domu: brak izolacji między życiem w salonie, a sypialniami na piętrze,
- schody widoczne z salonu wymagają staranniejszego wykonania niż ukryte - są elementem pokoju,
- trzeba je utrzymywać w większym porządku – na przykład często stosowane w domach piętrowych składanie przez cały dzień przy schodach rzeczy „do wyniesienia na górę” tworzy bałagan w salonie.

Uwaga! Schody w salonie mają wiele zalet estetycznych: mogą mieć ciekawą formę przestrzenną, oryginalne wykończenie, dzięki nim można nadać szczególny charakter wnętrzu. Wady i niedogodności użytkowe ujawniają się po zamieszkaniu.

Schody w salonie – ale w którym miejscu?
Byle nie z dala od wejścia do pokoju. Schody przede wszystkim służą komunikacji – powinny więc tę komunikację ułatwiać, a nie utrudniać. Dobrze jeśli będą łatwo dostępne z holu na parterze. Jeśli znajdą się z dala od wejścia do pokoju, część pokoju między holem i schodami nie może być wykorzystana w inny sposób: nie można tam ustawić mebli, telewizora itp. Miejsce zabierają więc nie tylko schody, ale i droga do nich prowadząca. Funkcja salonu zostanie zakłócona - powstanie po prostu duży hol. Szczególnie nie jest to polecane rozwiązanie, gdy pokoje dzieci znajdują się na górze. Dzieci mają kolegów, którzy je odwiedzają, wchodzą i wychodzą z domu dużo częściej niż dorośli. Jeśli dorośli cenią sobie spokój, powinni szukać innych rozwiązań.

Pośrodku jako element dzielący. Umieszczenie schodów centralnie często wiąże się również z ich rolą naturalnej przegrody między funkcjonalnie zróżnicowanymi miejscami jednoprzestrzennego parteru. Taką rolę pełnią na przykład schody między jadalnią i salonem albo między kuchnią i salonem.

Z boku blisko wejścia. Najczęściej projektanci umieszczają schody przy ścianie salonu blisko wejścia. Takie usytuowanie daje szansę na kompromis - tylko częściowe odsłonięcie schodów. A jednocześnie droga do nich nie prowadzi przez cały salon.

Uwaga na drugi bieg schodów!
Wybierając projekt, sprawdźmy na rzucie piętra, gdzie znajduje się górny bieg schodów. Jeśli nad sąsiednim pomieszczeniem, na przykład schowkiem, schody zajmą niewielką część salonu. Jeśli również w salonie, zajmą większą jego część.


W bardzo małym domu schody w salonie to oszczędność miejsca przeznaczonego na komunikację. Miejsce pod schodami wykorzystano na schowek (projekt: architekci Wojciech Drajewicz i Zbigniew Zbyszyński, Katalog DOM DOSTĘPNY 2001, ).
Autor: Marek Sternicki , Agnieszka Sternicka
Schody w otwartej przestrzeni parteru. Usytuowane między kuchnią i pokojem oddzielają wizualnie dwie części strefy dziennej (projekt: architekt Adam Lambert, Katalog Osiedla DOMÓWDOSTĘPNYCH, ).
Autor: Marek Sternicki , Agnieszka Sternicka


Otwarta na salon klatka schodowa powiększa przestrzeń holu i salonu. W tym wypadku zamiast ściany oddzielającej schody od salonu jest podciąg, na którym opiera się strop (projekt: architekt Piotr Matuszewski, Katalog DOM DOSTĘPNY 2001, ).
Autor: Marek Sternicki , Agnieszka Sternicka



Schody w salonie na wprost wejścia. Dolny bieg schodów umieszczono przy ścianie pokoju dziennego. Górny bieg znajduje się również w salonie, dzięki czemu schody nie zabierają miejsca w sąsiednim przylegającym do salonu pokoju („Rodzinny D26a”, projekt: architekt Bożena Szczęśniak, katalog „Dom dla Kowalskich – Wiosna” 2001, ).
Autor: Marek Sternicki , Agnieszka Sternicka


Schody w salonie ukryte za ścianą z kominkiem. Rezygnując ze ścianki, można je częściowo otworzyć na pokój (projekt: architekt Piotr Matuszewski, Katalog DOM DOSTĘPNY 2001, ).
Autor: Marek Sternicki , Agnieszka Sternicka


Schody przy ścianie blisko wejścia do salonu zajmują niewiele miejsca. Górny bieg schodów umieszczono nad pomieszczeniem gospodarczym i garderobą w holu (projekt: architekt Marlena Helińska-Leszczełowska, Katalog Osiedla DOMÓWDOSTĘPNYCH, ).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz