środa, 10 sierpnia 2011

Dom z widokiem



Dom zbudowali w rodzinnej miejscowości. Wokół piękny krajobraz, znajome strony, wspaniałe powietrze. A nowy dom powstał nie na pokaz, ale po to, aby się tym wszystkim cieszyć. Dawne pole rozpościerające się na wzgórzu dziś jest ogrodem. Pan domu prowadzi bieg strumienia, układa kładki i głazy, szlifuje kamienie, tworzy własny miniaturowy krajobraz - z kaskadą i rybami pluskającymi w stawie. Pani domu zakłada coraz bujniejsze kwietniki.
Działka zajmuje spadzisty, południowy stok. Dom dziadków stoi u stóp zbocza, do dziś tędy prowadzi ścieżka do ich furtki. Młodzi inwestorzy nowy dom chcieli zbudować na górze, ale z powodu ukształtowania terenu wydawało się to bardzo trudne.
Rozwiązanie znalazł krakowski architekt Michał Szymanowski. Zaproponowany przez niego projekt domu odpowiadał szczególnym warunkom działki. Dom jest wąski i długi tak jak grzbiet wzniesienia, na którym stanął. W kierunku południowym, tam, gdzie opada zbocze, bryła się obniża, tarasy schodkowo wysuwają się jeden spod drugiego.




Dom w Brzesku. Projekt domu - architekt Michał Szymanowski.
Autor: Andrzej Szandomirski

Czy dom może mieć kierunek?
Architekt zdradził, że projektując dom, miał na myśli statek płynący pod wiatr. Bardzo silne, zachodnie wiatry rzeczywiście są częste w tej okolicy. Stąd pomysł, aby dwie główne bryły domu zestawić pod kątem, tworząc ostry klin skierowany na zachód. Dom nabrał przez to dynamicznego wyglądu i sprawia wrażenie, jakby - na podobieństwo statku - kierował się dziobem w jedną stronę.
Jest coś jeszcze, co nadaje domowi kierunek: wydłużona droga od ulicy przez podwórko, do sieni i wnętrza. Ma ona wewnątrz swoją kontynuację w długim korytarzu i widoku z okna znajdującego się na osi wejścia. Forma dachu - dwuspadowego, o długiej kalenicy - ten kierunek jeszcze bardziej podkreśla.

Wzdłuż pergoli

Drodze do domu towarzyszy długa pergola - rytmiczny rząd ceglanych słupów, które tworzą przegrodę oddzielającą podjazd i podwórko od ogrodu. Ta ażurowa ściana prowadzona jest dalej wewnątrz domu, oddziela hol od kuchni, staje się oparciem dla schodów, w końcu wkracza w środek salonu, zakończona okrągłym słupem. Jest charakterystycznym elementem tego domu. Urozmaica wnętrze, dzieli przestrzeń. Jest jak szkielet porządkujący całą kompozycję i nadający jej sens. Pomaga puścić w ruch wyobraźnię przestrzenną i ogarnąć dom jako całość, opartą na jednej, wyraźnej osi.





Ceglana, ażurowa ściana prowadzi od drogi do drzwi wejściowych.
Autor: Andrzej Szandomirski
Ażurowa ściana wchodzi do wnętrza i dzieli przestrzeń salonu na parterze.
Autor: Andrzej Szandomirski

 Wychylamy się na południe

W nieregularnym kształcie domu od zewnątrz daje się odczytać dwie bryły połączone ze sobą tak, jakby niższa, szersza wbiła się w bok spokojnego, długiego i wysokiego prostopadłościanu. Obie części domu - niższa i wyższa - wyróżnione są kolorem elewacji i rodzajem wykończenia. Parter jest obszerniejszy, z kuchnią i dużym salonem wysuniętym w kierunku południowego zachodu.
Na piętrze pokoje, hol i łazienki mieszczą się w regularnym obrysie prostokątnego planu. Natomiast duży taras, urządzony na płaskim dachu nad salonem, dynamicznie, pod ostrym kątem zdaje się wychylać w otwartą przestrzeń. W pogodne dni widać stamtąd Tatry. Sypialnie i pokoje mają regularne kształty. Ściany zestawione pod kątem innym niż prosty pojawiają się tam, gdzie dom otwiera się na zewnątrz: na taras lub rozległy widok.






Z tarasu na piętrze roztacza się przepiękny widok na okolicę.
Autor: Andrzej Szandomirski
W ogrodzie zimowym mieszkają ptaki. Gospodarze mogą wejść do niego wprost ze swojej sypialni.
Autor: Andrzej Szandomirski
Dom dobrze wpisuje się w krajobraz. Części domu różnią się kolorem i wykończeniem.
Autor: Andrzej Szandomirski

Miejsca szczególne

Wiele jest w tym domu miejsc szczególnych: takich, w których chętnie się przebywa i do których się tęskni. Takim miejscem jest spokojny i zapraszający mały dziedziniec tuż przed drzwiami do domu, zaciszny i otwarty zarazem aneks kominkowy, świetnie funkcjonujący ogród zimowy, który zajmuje część tarasu na piętrze. Ma on - co wyjątkowo przyjemne - wejście prosto z sypialni i pozwala cieszyć się z widoku rozpościerającego się z tarasu także w niepogodę.
Charakterystyczne, że takie miejsca jak ogród zimowy czy taras należą do części prywatnej domu. Są nie na pokaz, lecz po to, by dostarczać przyjemności codziennie korzystającym z nich domownikom.
Ten sympatyczny dom jest wyraźnie odmienny od licznie powstających, okazałych, często pretensjonalnych rezydencji. Oczywiście jest także inny niż dawne domy budowane w tej okolicy - większy, wygodniejszy, komfortowo wyposażony - a jednak ta odmienność nie razi ani nie zwraca szczególnej uwagi. Wydaje się, że niepostrzeżenie stał się częścią znanego krajobrazu. Został zaprojektowany dla konkretnej działki i na miarę właścicieli, z myślą o ich codziennej wygodzie i szczególnych potrzebach. Sądząc z zadowolenia mieszkańców, jest to dobry przepis na dom.




Plan piętra.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki




Plan parteru.
Dom w Brzesku.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz